Audyt w służbach specjalnych. "Kilkanaście wniosków do prokuratury"
W programie "Tłit" Wirtualnej Polski minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak zaznaczył, że audyt nie jest w pełni jawny, ale kilka jego elementów jest dostępnych publicznie.
– Mamy kilkanaście wniosków do prokuratury, kilkanaście następnych jest w przygotowaniu. Łącznie będzie ich około 30 – poinformował szef MSWiA.
W służbach specjalnych zakończył się audyt. Siemoniak uderza w Kamińskiego
– Szczególnie krytycznie oceniam działalność szefów służb i współpracę między służbami – stwierdził Tomasz Siemoniak. Postawę swojego poprzednika, Mariusza Kamińskiego, ocenił jako "bierną". – Widząc, że jest źle, najwyraźniej żadnych wniosków z tego nie wyciągał – skomentował.
Siemoniak został zapytany, czy zawiadomienia dotyczą bezpośrednio byłych szefów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
– Zawiadomienia dotyczą szefów służb, a nie tych, którzy je koordynowali. Sprawy koordynacji są przedmiotem raportu Najwyższej Izby Kontroli, który był przedstawiany już kilka miesięcy temu Komisji Służb Specjalnych. I był katastrofalny dla koordynatora służb specjalnych. To były kompletnie elementarne zaniedbania dotyczące dokumentów, które muszą być wytwarzane, posiedzeń kolegium, organizacji i tak dalej – powiedział minister Tomasz Siemoniak. – To nie są sprawy przestępstw, innego rodzaju problemy mają panowie Kamiński i Wąsik – dodał.
– Mamy w służbach wielu świetnych funkcjonariuszy i żołnierzy, ale góra, ci szefowie, po prostu działali źle. Dotyczy to takich nieprawidłowości jak kwestia mieszkaniowa, ale też dotyczy po prostu złej polityki kadrowej, nieangażowania się czy też wchodzenia w konflikty między szefami służb. To była codzienność tych ośmiu lat – podkreślił minister koordynator służb specjalnych w rządzie Donalda Tuska.